Po sukcesie drugiego solowego albumu oraz wyprzedanej do ostatniego biletu trasie koncertowej artysta z zaskoczenia zabiera nas z nowym singlem w miejsce, gdzie można być sobą - na nowo.
Lubię puszczać swoje przemyślenia w eter. Staram się na co dzień mówić na głos, gdy coś mi się nie podoba lub doskwiera. Numer “na nowo” traktuję zatem jako całkiem precyzyjną fotografię muzyczną moich tymczasowych poglądów i przemyśleń apropos swojej profesji oraz rzeczy naprawdę ważnych. Krótkie, bo krótkie - ale treściwe. Wolę trzymać was na bieżąco pod tym kątem...yours truly, radiokilla. Luv tu da max